24 Rajd Dolnośląski – raport

By
Updated: październik 20, 2014

Warning: preg_match(): Compilation failed: invalid range in character class at offset 34 in /home/users/efabrika/public_html/ak_sudecki/strona_klubowa/wp-content/plugins/nextgen-gallery/products/photocrati_nextgen/modules/nextgen_basic_tagcloud/package.module.nextgen_basic_tagcloud.php on line 182

16-18 październik 2014… kolejny raz w klubie ogłosiliśmy pełną mobilizację, aby pomóc naszym kolegom z Kłodzka w organizacji ich rajdu, czyli 24 Rajdu Dolnośląskiego.

 

Ostatnie lata pokazują, że Automobilklub Sudecki jest najprężniej działającym automobilklubem na Dolnym Śląsku, gdyż posiada zaplecze kadrowe w postaci profesjonalnych, licencjonowanych i przede wszystkim doświadczonych sędziów sportowych (sekcja SUDECKI MOTORSPORT ), kompleksowego wyposażenia sprzętowego Odcinków Specjalnych, nawet obsługiwanych równocześnie ( tablice, gaśnice, zegary synchroniczne itd.), oraz ponad stu sędziów zabezpieczenia trasy.
Właśnie to pozwala nam zorganizować ogromne wsparcie dla naszych kolegów z partnerskich automobilklubów. Podczas 24 Rajdu Dolnośląskiego wyglądało to tak:

Dzień pierwszy
(piątek):
obsługa OS 1/3 Redux ( 23,85 km )
obsługa OS 5 Kłodzko (2,24 km )

 

Zrealizowaliśmy 3 z 5 odcinków tego dnia.
Dzień drugi (sobota):
obsługa OS 6/9 Galeria Twierdza ( 14,99 km )
obsługa OS 7/10 Radkowska Perła ( 8,18 km )
Zrealizowaliśmy 4 z 6 odcinków tego dnia.

 

Łącznie z 11 oesów rajdu obsłużyliśmy 7, czyli w zasadzie 3/4 rajdu.

 

A jak to wyglądało od strony naszej pracy…

 

Zaczęło się we czwartek od taśmowania odcinków przez kilkunastu naszych sędziów, którzy jadą dzień wcześniej, aby przygotować trasę. Zazwyczaj są to osoby funkcyjne czyli kierownicy OS, kierownicy zabezpieczenia, oraz doświadczeni w zabezpieczeniu sędziowie. Podczas taśmowania jest czas na spokojne zapoznanie się z odcinkiem, poznaniem jego „słabych punktów”, przeanalizowaniem miejsc rozmieszczenia dodatkowych środków łączności, rozplanowanie poszczególnych grup zabezpieczenia itd. Wytaśmowaliśmy co trzeba i dotarliśmy do hotelu Sana w Polanicy.

Dla odmiany z roku ubiegłego, tym razem warunki noclegowe były na dobrym poziomie, a zakwaterowanie wszystkich w jednym, jak się później okazało – bardzo pomocne.

OS 1/3 Redux…

 

Deszczowa pogoda, zimny wiatr i niska temperatura, to w zasadzie norma na tym odcinku. Wszędzie może być pogodnie, ale podczas rajdu tam zawsze musi być mokro…i było.

Ponieważ robiliśmy już ten odcinek w roku ubiegłym, dużo osób z zabezpieczenia, jak i sami sekcyjni znali trasę, dlatego rozprowadzanie służb zabezpieczenia, oraz SOSów i sędziów faktu przebiegło sprawnie.

Dwa przejazdy odcinka odbyły się również bez zakłóceń, nie było potrzeby uruchomienia procedury wypadkowej.

OS 5 Kłodzko…

Po zrealizowaniu OS 1/3 cała grupa zabezpieczenia przemieściła się do Kłodzka aby obsłużyć wieczorny odcinek po mieście. Wcześniej grupa ze Śląska przy współpracy z osobami z AK Sudeckiego przygotowała odcinek pod względem otaśmowania.

Po rozprowadzeniu się po trasie okazało się, że gdzieś w mieście zdarzył się wypadek i cały rajd przez to „stanął” czekając na udrożnienie drogi. Zatem z opóźnieniem, ale wreszczie odcinek się rozpoczął. Po przejeździe załóg RSMP, a przed załogami pucharu RPP ( ten odcinek już jechali wszyscy), odbył się pokaz driftu na fragmencie oesu, co w połączeniu fajerwerkami w tym samym czasie spowodowało wiele problemów dla służb zabezpieczenia: ciemno, kibice wychodzący na trasę by lepiej widzieć fajerwerki i w tym samym czasie jadące auta nie są raczej dobrym pomysłem aby zapewnić bezpieczeństwo. Jednak udało się zapanować nad kibicami i wszystko odbyło się prawidłowo. Przejazd zakończył się ok 22:00 – a dla nas noc dopiero się rozkręcała.

Szybki przyjazd do hotelu, rozlokowanie osób, 22:30- 23:00 „obiadokolacja” , następnie przed północą odprawa dla osób funkcyjnych i kierowników przed kolejnym dniem. Między 0:00 a 1:00 w nocy przepakowywanie sprzętu do aut, które drugiego dnia miały pełnić inne funkcje ( np. jednego dnia sędziowie robią SOS, drugiego już START, gdyż jednego dnia mamy 6 SOSów na trasie , a drugiego tylko trzy w dodatku ekipy dzielą się na dwie niezależnie robiące odcinki ). Także było co robić, a gdy się już to udało, była godz. 1:00 więc można było pójść spać po całym męczącym dniu i części nocy.

strona4
„Przyśniło mi się że śpię…”  4:30 pobudka!

Kolejny dzień, śniadanie, wyjazd, czas gotowości. Zmęczenie dało się trochę we znaki, ale wszyscy jak należy byli na punktach w czasie gotowości.

OS 6/9 Galeria Twierdza

OS 7/10 Radkowska Perła

 

Tutaj w zasadzie również poza kilkoma przygodami załóg na trasie przejazd odbywał się spokojnie. Również podczas tych oesów nie było potrzeby uruchamiania procedury, bądź wystawiania „wykrzynkników” w wyniku zdarzeń drogowych.

Po zakończeniu pracy większość osób rozjechała się do domów.

… jednak nie wszyscy…

 

Jako że Rajd Dolnośląski jest ostatnim rajdem w sezonie, wobec tego w dyskotece Colombina Club w Polanicy odbywa się impreza porajdowa, na której pojawiają się zarówno zawodnicy, jak i sędziowie, oraz organizatorzy rajdu. Tradycyjnie nie mogło zabraknąć tam i nas.
SUDECKI MOTORSPORT stawił się w składzie ośmioosobowym (gdyż inni chcieli wracać do domów) i tańcem również świętował zakończenie sezonu RSMP 2014.

 

 

A na koniec galeria różnych ujęć z 24 Rajdu Dolnośląskiego:

 


więcej na temat rajdu:  www.rajd.dolnoslaski.pl

 

 

Możliwość komentowania została wyłączona.